Rozwód – wina czy brak winy z powodu zdrady małżeńskiej

Rozwód – wina czy brak winy z powodu zdrady małżeńskiej

Kiedy zdrada nie skutkuje winą w rozwodzie?

W prawie rodzinnym obowiązuje zasada wierności małżeńskiej. Jeżeli jeden z małżonków dopuszcza się zdrady małżeńskiej, to musi liczyć się z przegranym procesem w sprawie o rozwód. Nie zawsze Sąd może w takim przypadku orzec wyłączną winę za rozpad pożycia małżeńskiego. Bywa tak, że w trakcie procesu druga strona swoim nagannym postępowaniem przyczyniła się do rozpadu pożycia stron, rozwód może nastąpić z winy obu stron.

Sąd Okręgowy rozpatrując sprawę o rozwód bada zatem, czy zdrada małżeńska rzeczywiście była przyczyną rozpadu małżeństwa, czy były też inne przyczyny, które doprowadziły do rozkładu małżeństwa. Przyczyn takich może być wiele: brak inicjatywy zawodowej małżonka, złe postępowanie wobec rodziny współmałżonka, niefrasobliwość majątkowa małżonka polegająca na wydawaniu wspólnych pieniędzy na bliżej nieokreślone cele, zawieranie kredytów lub pożyczek bez zgody współmałżonka, alkoholizm, awanturnictwo itp.

Są dwa wyjątki od zasady uznania wyłącznej winy w rozwodzie z powodu zdrady małżeńskiej:

  1. jeżeli zdrada małżeńska nastąpiła w czasie, kiedy doszło już do faktycznego rozpadu małżeństwa,
  2. jeżeli małżonek niewinny przebaczył zdradę i strony podjęły pożycie małżeńskie.

Faktyczny rozpad małżeństwa musi być trwały i zupełny. Oznacza on zanik więzi uczuciowej, fizycznej i utrata więzi gospodarczej. Ta ostatnia przesłanka dotyczy braku wspólnych finansów, decyzyjności a także osobnego zamieszkiwania.

Sąd orzekając rozwód i rozstrzygając o winie kieruje się orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 28.IX.2000 r. (IV CKN 112/00), w którym Sąd Najwyższy uznał, że” związek jednego z małżonków z innym partnerem w czasie trwania małżeństwa, lecz po wystąpieniu zupełnego i trwałego rozpadu pożycia między małżonkami, nie daje podstawy do przypisania temu małżonkowi winy za ten rozkład”.

Podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20.XI.1952 r. (C 600/52) w sprawie o rozwód uznał, że „związanie się pozwanej z innym mężczyzną w okresie, gdy rozkład pożycia stron był już zupełny i trwały, nie może być współpowodem rozkładu pożycia”.

Reasumując, Sąd orzekając rozwód bada, czy nawiązanie nowej znajomości partnerskiej było przyczyną rozpadu małżeństwa, czy małżonkowie przed pojawieniem się nowego partnera/partnerki mieszkali już osobno, bądź jeśli mieszkali razem, czy tworzyli wspólnie rodzinę.

Na temat tzw. przebaczenia i „skasowania winy” w rozwodzie wypowiadał się Sąd Najwyższy. Należy tu przytoczyć orzeczenie Sądu Najwyższego z 25.VIII,1960 r., w sprawie IV CR 190/60, gdzie Sąd Najwyższy uznał, że „brak jest podstaw do obciążenia małżonka współwiną rozkładu na tej podstawie, że dopuścił się niewierności małżeńskiej przed kilkunastu laty, jeżeli współmałżonek przez kilkanaście lat kontynuował pożycie, wiedząc od początku o zdradzie”. Oczywiście w praktyce Sąd uzna, że doszło do przebaczenia, jeżeli małżonkowie chociażby przez kilka miesięcy kontynuowali pożycie małżeńskie, razem gospodarowali, współżyli ze sobą. Nawet jeśli małżonek, który chciałby uzyskać rozwód z wyłącznej winy współmałżonka twierdził, że nie przebaczył zdrady, Sąd uzna że doszło do tzw. dorozumianego przebaczenia.

Sprawy rozwodowe nie należą do łatwych, zatem zapraszam do kancelarii w celu omówienia szczegółów, zwłaszcza że za uznaniem małżonka wyłącznie winnego rozkładu pożycia małżeńskiego mogą wiązać się obowiązki w postaci ustalenia alimentów na małżonka niewinnego, pośrednio też mogą decydować o innych sprawach majątkowych.

Każdy przypadek sprawy rozwodowej jest inny, a o tym jak przekonać Sąd o winie bądź niewinności najlepiej omówić z adwokatem.